Strona główna | Mapa strony | Kontakt

Gościnne występy koszykarzy w… Poznaniu

24-02-2015|17:06:51|Autor: Michał Filarski

To był bardzo pracowity weekend dla koszykarzy AZS-u Politechniki Świętokrzyskiej Galerii Echo. W ciągu dwóch dni rozegrali trzy spotkania w silnie obsadzonym turnieju w Poznaniu. Ostatecznie z bilansem 2:1 zajęli w nim drugie miejsce. A już w środę czeka ich kolejny ligowy pojedynek – w Limanowej z Limblachem.

Turniej był towarzyski, ale bardzo ważny, ponieważ spotkały się w nim czołowe drużyny trzeciej ligi okręgu wielkopolskiego oraz kielczanie. Konfrontacja z drużynami spoza swojego okręgu może okazać się bardzo cenna w kontekście kwietniowej walki o drugą ligę. Tegoroczny system rozgrywek jest ułożony tak, że w barażach o wejście do drugiej ligi akademicy mogą trafić na drużyny z całej Polski, także na te z którymi rywalizowali w Poznaniu.

Gniezno pokonane

W pierwszym spotkaniu kielczanie, którzy na turniej do Poznania pojechali osłabieni brakiem swoich najwyższych zawodników Mirosława Klamki i Roberta Łuczyńskiego, podejmowali zespół MKK Gniezno zajmujący w trzeciej lidze wielkopolskiej drugie miejsce. Akademicy zaczęli spokojnie chcąc wybadać mocne i słabe strony przeciwnika. Szybko okazało się, że drużyna MKK opiera swoją grę na rzutach z dystansu, trafiając niemal z każdej pozycji. Po pierwszej części kielczanie jeszcze przegrywali, ale w drugiej kwarcie wrzucili wyższy bieg i odskoczyli przeciwnikom na siedem punktów. W drugiej części przez moment było na styku, ale w końcówce skuteczny był wracający po chorobie Piotr Borowicki, który swoimi siłowymi wejściami z „kruszył” obronę przeciwnika. Ostatecznie kielczanie wygrali ośmioma punktami, a szansę zaprezentowania się dostali wszyscy zawodnicy AZS-u.

Syn jednak lepszy od ojca…

W drugim meczu, tego samego dnia, kielczanie podejmowali trzecią w wielkopolskim okręgu Tarnovię Tarnowo Podgórne. Mecz miał dodatkowy „smaczek”, ponieważ od tego sezonu zespół spod Poznania prowadzi Maciej Dudzik, syn trenera Politechniki Stanisława Dudzika. Panowie po raz pierwszy mieli okazje rywalizować ze sobą, to zapowiadało duże emocje. Mecz rozpoczął się od mocnego uderzenia kielczan, którzy w pewnym momencie prowadzili już 16:2. Miny graczy z Tarnovii wskazywały na duże zaskoczenie takim obrotem sprawy. Jeszcze bardziej musieli być zaskoczeni, gdy jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki role się odwróciły. To gracze Tarnovii trafiali niemal wszystko, a kielczanom nie wychodziło nic. Przez długi czas nie mogli trafić do kosza, jak potem sami przyznali miało na to wpływ prawdopodobnie zmęczenie. To był ich drugi mecz dzisiaj, bezpośrednio po długiej i męczącej podróży z Kielc. To musiało dać się we znaki… W pewnym momencie Tarnovia prowadziła już ponad 20 punktami, ale kielczanie nie poddali się. Podjęli rękawice i w ciągu dwóch pierwszych minut czwartej kwarty zniwelowali połowę tej przewagi. Na tablicy widniał wynik 50:60 i gdyby jeszcze o te kilka punktów udało się zmniejszyć różnicę na pewno byłoby gorąco. Niestety rzuty z dystansu okazały się niecelne, a podopieczni Maćka Dudzika w porę się otrząsnęli i dowieźli zwycięstwo do końcowego gwizdka.

- Wygrać z własnym tatą? To wspaniałe uczucie, choć nie spodziewałem się tego. Od samego początku było widać, że będzie to mecz walki i bardzo siłowy pojedynek. Kluczową rolę odegrała chyba dłuższa ławka w moim zespole. Zachowaliśmy więcej siły i to było widać, nawet mimo tego nieudanego początku – mówił zadowolony Maciej Dudzik, trener Tarnovii i zdradził, że przed meczem nie zdradzali sobie tajników taktyki: - Przed meczem nie rozmawialiśmy z tatą na temat spotkania, była można to powiedzieć pełna konspiracja. Chcieliśmy, żeby był to mecz pełen zaskoczenia.

Lepsi w derbach AZS

W niedzielny poranek akademicy wyszli na parkiet po raz trzeci. Ich przeciwnikiem był gospodarz turnieju – zespół AZS UAM, który oba sobotnie pojedynki przegrał, ale po walce… Kielczanie nie pozwolili jednak na zbyt wiele graczom z Poznania, którzy na ten mecz zostali wzmocnieni występującym na co dzień na pierwszoligowych parkietach (w Politechnice Poznańskiej) Piotrem Janowskim, studentem Uniwersytetu Adama Mickiewicza. I to nie pomogło na dobrze grających kielczan prowadzonych przez znakomicie dysponowanego Szymona Rzońcę. Swoje w tym meczu dołożyli też „młodzi” – Łukasz Pawlak i Hubert Ciepliński, a także Bartek „Kapitan Wieliczka” Pobocha, który walczył o każdą piłkę jak lew wyłapując aż 11 zbiórek w ataku (łącznie 14 zbiórek). Występy swoich kolegów chwalił kapitan zespołu Szymon Rzońca: - Łukasz Pawlak i Hubert Ciepliński  pokazali, że warto na nich stawiać, a Piotr Borowicki może z powodzeniem być pierwszą opcją z ławki. Ważne jednak, żeby od początku był skoncentrowany bo z tym jest różnie – mówi Rzońca.

Kielczanie ostatecznie zajęli w turnieju drugie miejsce, a niespodziewanym zwycięzcą został zespół MKK Gniezno, który pokonał w ostatnim meczu Tarnovię Tarnowo Podgórne 76:56. Trzy zespoły zakończyły zawody z dwoma zwycięstwami i jedną porażką i o wszystkim decydowały małe punkty… Jeszcze na 4 minuty przed końcem na tablicy było tylko 56:58 na korzyść MKK, jednak później swój „popis” rozpoczęli sędziowie, którzy za krytykowanie rzekome krytykowanie ich decyzji przewinien technicznym ukarali trenera Tarnovii Macieja Dudzika, potem jednego z zawodników i ławkę. To zdecydowało o tak wysokiej porażce…

Wrócili zadowoleni

Koszykarze Politechniki z wyjazdu do Poznania wrócili w dobrych humorach. Nie żałowali tak dalekiej podróży: -Warto było jechać tak daleko. Mimo, że graliśmy bez wysokich to pokazaliśmy się z dobrej strony,  swoje szanse wykorzystali Bartek Pobocha i Kamil Paluch. Każdy  grający coś wnosił do gry. Szkoda tylko tego przegranego meczu ale może taka porażka sie przyda. Jestem pewien, że na 4 następne pojedynki z Tarnovią w normalnym składzie wszystkie byśmy wygrali. Jeżeli dobrze przetrenujemy okres przed barażami i będziemy na nich w pełnym składzie to powinno być dobrze – podsumował występ AZS-u Szymon Rzońca, który na przestrzeni całego turnieju był zdecydowanie najlepiej grającym zawodnikiem Politechniki.

Także trener koszykarzy Politechniki był zadowolony z gry swoich zawodników: - Szkoleniowo był to bardzo udany turniej, także ze względu na remont naszej hali. Poziom był bardzo wyrównany, a my poza tym jednym przestojem w meczu z Tarnovią zagraliśmy bardzo dobre mecze. Trochę szkoda, bo można było się pokusić o zwycięstwo w całym turnieju, ale na pewno ten słabszy moment wynikał ze zmęczenia podróżą. Wszyscy zawodnicy dostali tutaj swoją szansę. Myślę, że to zaprocentuje w przyszłości – podsumował doświadczony szkoleniowiec. A jego syn Maciek dodał: - Liczę na to, że jeszcze spotkamy się w barażach. Najlepiej byłoby, gdyby obu drużynom udało się awansować do drugiej ligi. To byłby duży sukces dla naszej rodziny, no i koszykówki w Kielcach i Tarnowie Podgórnym. Byłaby to naprawdę duża rzecz.

To jeszcze nie koniec maratonu meczowego. Już w najbliższą środę kielczanie udadzą się do Limanowej, gdzie podejmą wicelidera rozgrywek Limlblach. Będzie to bardzo ważny pojedynek w kontekście walki o rozstawienie w barażach o wejście do drugiej ligi.

Wyniki:

AZS PŚK Galeria Echo Kielce - MKK Gniezno 75:67 (16:18, 22:13, 16:20, 21:16)
AZS PŚk: Rzońca 19 (7zb,3as,2b,2s), Busz 11(2x3, 5zb,2as,4s), Bacik 9(1x3,1p,3s),Jaworski 6(1zb,2as,3p,1s),Pobocha 2(7zb,5p) oraz Borowicki 11(2p,1s), Pawlak 9(5zb,4as,3p,2s),Paluch 6(3zb,1as,2p),Banasik 2(6zb,2as,1p,1s), Ciepliński 0(1as,1p).

AZS PŚk Galeria Echo Kielce - Tarnovia Tarnowo Podgórne 62:75 (22:13, 6:20, 14:27,20:15)
AZS PŚk: Rzońca 16(6zb),Bacik 12(4as), Busz 9(1x3), Jaworski 8(3zb,3p,3as), Pobocha 5(10zb,4bl) oraz Borowicki 10(2x3,2p), Banasik, Paluch (2as), Pawlak, Ciepliński.

AZS PŚk-Galeria Echo Kielce - AZS UAM 80:56 (18:13,17:12,18:19,27:12)
AZS PŚk:
Rzońca 22(2x3, 5zb,6as,1p,2bl), Pawlak 7(1x3, 4zb,1as,2p), Busz 7(1x3,6zb,6as,2bl), Pobocha 4(14zb,3as,1bl), Bacik 4(3zb,3as,1p) oraz Jaworski 16(1x3, 2zb,2as,1p), Borowicki 9(2zb), Ciepliński 8(1zb,1as), Paluch 3(2zb), Banasik 0(2zb,1as,2p).

Pozostałe mecze:

AZS UAM - Tarnovia Tarnowo Podgórne 69:79

AZS UAM - MKK Gniezno 71:78

Tarnovia Tarnowo Podgórne – MKK Gniezno 56:76

 

Tabela:

1. MKK Gniezno 3  2:1 5pkt 221:202

2. AZS PŚk-Galeria Echo Kielce 3 2:1 5 pkt 217:198

3. Tarnovia Tarnowo Podgórne 3 2:1 5 pkt 210:207

4. AZS UAM Poznań 3 0:3 3 pkt. 196:237

|Top
Aktualności | O Nas | Sekcje | Rozgrywki | Zapisy | Partnerzy | Galeria | Kontakt